Odcinek rzeki Liwy od miejscowości Gonty do Młyna Piekarniak zaliczany jest do średnio trudnych. Rzeka przepływa, silnie meandrując przez zalesione tereny. Płynąc kajakiem na tym odcinku rzeki trzeba liczyć się z licznymi, uciążliwymi przenoskami. Na rzece występują poważne problemy z wodą, zwłaszcza na najciekawszym środkowym odcinku. Przy niskim stanie wody lub jej braku spływ kajakowy jest niemożliwy. W ostatnich latach możliwe jest spłynięcie w okresie późnej zimy i wczesnej wiosny. Spływ rozpoczynamy za jazem położonym na wpływie Liwy z jez. Dzierzgoń oraz wiaduktem linii kolejowej i drogowej. Mijamy okoliczne pola i łąki. Początkowo rzeka może być zarośnięta. Wpływamy na jez. Liniewiec. Za wyspą znajduje się (rezerwat ornitologiczny) po prawej stronie słabo widoczny wypływ Liwy. Wpływamy w obszar leśny, który będzie nam towarzyszyć do Piekarniak Młynu. Rzeka pokazuje swoje piękno. Mijamy Stary Młyn, elektrownię wodną. Dokonujemy przenoski prawą stroną. Obok miejsce do biwakowania. Po kliku kilometrach kolejna elektrownia wodna (Młynisko). Ponowna przenoska. Dużo zwalonych drzew, praktycznie brak wody, kajaki holujemy. Po drodze „przepływamy” pod mostem kolejowym, a następnie drogowym. Zbliżamy się do Szadowskiego Młynu. Czeka nas wyschnięte rozlewisko, mocno zarośnięte. Ponowna przenoska przy elektrowni wodnej. Przy betonowym białym moście, po prawej stronie miejsce na biwak. Przenoska przez drogę, wzdłuż ogrodzenia ośrodka szkoleniowego WOŚP – ok. 140 m. Po drodze pokonujemy 2 sztuczne progi wodne (oddalone siebie ok. 1 km). Przed mostkiem w Brokowie dość trudne, kamieniste bystrze. Dalej przepływamy pod mostem m. Kamionka. Dopływamy do Piekarniak, Młyn (zw. Białym Młynem), przenoska ok. 100 m, poniżej w korycie dużo zwalonych drzew. Tu kończy się odcinek dla kajakarstwa zwałkowego. Przed nami zabudowa Kwidzyna z charakterystycznym łukowym, ceglastym mostem kolejowym. Nieznaczne bystrza, o ile nadal będzie w korycie woda. Opływamy Kwidzyn od wschodu, po drodze kolejna przenoska, wiadukt drogi krajowej 55, ruiny mostu kolejowego. Odcinek mocno zarośnięty. Wpływamy na tereny leśnie i dopływamy do miejscowości Białki, opływając tym razem od południa Kwidzyn. W Białkach czeka na przenoska przez próg piętrzący. W tym miejscu Liwa wpływa na obszar Doliny Kwidzyńskiej, stanowiącej rodzaj przełomu Wisły. Szlak z lewej strony przepływa przez tereny rolnicze a z prawej widoczne są zabudowania zachodniej części Kwidzyna, w tym zakład celulozowo–papierniczy. Płyniemy wąskim korytem rzeki, zarośniętym, nieco stromym, co ogranicza widoki. Przepływamy pod wiaduktem dawnej linii kolejowej, obecnie trasa rowerowa i mostem drogowym. Z lewej strony wpływ Kanału Palemona. Z ujściem kanału Mareza i skwer – tu kończymy spływ. Przed nami panorama na zamek krzyżaki w Kwidzynie.