Szlak Chociny zaskakuje. Na pierwszy rzut oka nie dzieje się na nim nic szczególnego, lecz rzeka i jej otoczenie niosą w sobie to coś, co należy poczuć, przeżyć i zrozumieć. Spokojny nurt prowadzi kajakarzy głównie łąkami i polami, a brzegom rzeki towarzyszą jedynie grupki drzew i ciekawskie krowy. Często spotyka się przewieszone nad lustrem wody drewniane kładki i mostki, które burzą monotonię spływu i w większości, przy niewielkiej gimnastyce, są do pokonania bez wysiadania z kajaka. Momenty, gdy szlak prowadzi przez odcinki leśne, zapierają dech w piersiach i wzbudzają zachwyt nawet u doświadczonych kajakarzy, którzy już w życiu niejedno widzieli. Wyjątkowy jest także dolny odcinek szlaku, na którym można stracić orientację i doznać zawrotu głowy. Rzeka tak silnie meandruje, że przepływając przez pola z towarzyszami spływu można odnieść wrażenie, iż każdy kajak płynie w inną stronę. Spływ najlepiej rozpocząć w Zielonej Chocinie, gdyż górny odcinek rzeki jest bardzo monotonny. W połowie trasy znajduje się przenoska przy dawnym tartaku w Chocińskim Młynie, jest to dobre miejsce na odpoczynek. Ostatni fragment szlaku prowadzi przez Jezioro Karsińskie, a spływ najlepiej zakończyć na Brdzie, w miejscowości Swornegacie.
