Szlak przeznaczony jest dla osób z doświadczeniem, nie nadaje się dla osób zaczynających swoją przygodę z kajakarstwem, ani dla rodzin z dziećmi. Ta dzika rwąca rzeka z licznymi przeszkodami w nurcie, dostarczy dużej dawki adrenaliny. Jest to bardzo trudny i uciążliwy szlak. Charakteryzuje go duży spadek, szybki nurt, kamieniste bystrza oraz dużo zwalonych drzew. Ma on charakter górskiej rzeki nizinnej. Spływ kajakowy można rozpocząć w Miastku przy ul. Fabrycznej, a zakończyć w Kawce (Wieprza – Kawka, 37 km). Płynąc z Miastka po około kilometra napotykamy pozostałości dawnego młyna. Czeka nas przenoska. Mijamy nasyp dawnej linii kolejowej. Za odcinkiem łąk rzeka wpływa w las – są tu liczne zwalone drzewa. Po kliku kilometrach wypływamy na łąki, ilość przeszkód maleje. Napotykamy mostek, za nim odcinek rzeki uregulowanej oraz ruiny zastawki. Kolejna przenoska. Dalej ponownie wpływamy w las. I znów dużo powalanych drzew. Dopływamy do Kawczyna – Młyn – tu znajduje się przenoska wokół elektrowni wodnej. Do Węgorzyna płyniemy wśród łąk. Dalej mijamy zwalony most, gdzie mamy krótką przenoskę. Rozpoczyna się krótki (ok. 2 km) ale dość trudny przełom wśród bukowego lasu. Kamienie, duży spadek, zatopione pnie. Dopływamy do Ciecholubia. Do pokonania przenoska prawym brzegiem wokół elektrowni wodnej. Płyniemy do Kawki ok. 2 km, po drodze ujście Studnicy do Wieprzy. Rzeka staje się bardziej leniwa i dużo szersza, znacznie spada też ilość przeszkód.